2013/07/06

Coś smacznego ...

Sesja, i po sesji. W końcu upragnione wakacje. Po tygodniowym odpoczynku i regeneracji wracam do Was z lekkim, przyjemnym i słodkim postem. 
Gdy myślę o idealnym letnim cieście, od razu przychodzi mi do głowy drożdżówka. To czas, gdy mamy dostęp do przeróżnych świeżych owoców, więc tak naprawdę za każdy razem możemy sobie przyrządzić ciasto o innym, owocowym smaku.
Przepis jest banalnie prosty:

Potrzebujemy:
- 4 szklanki mąki
- 10 dag pokruszonych drożdży
- 1 szklankę cukru
- 3/4 szklanki oleju
- 3/4 szklanki mleka
- 4 całe jajka

Sposób przygotowania:
Wieczorem wszystkie składniki wsypujemy do miski wg wyżej wymienionej kolejności. Jajka rozmącamy z odrobiną soli. Nie mieszamy składników. Przykrywamy miskę folią aluminiową i wkładamy do lodówki na ok. 12 godzin. Rano mieszamy wszystko do połączenia się w jednolitą masę i wylewamy na blachę natłuszczoną margaryną.
W zależności od preferencji, dokładamy owoce (np. truskawki) i posypujemy kruszonką. 
Wstawiamy do zimnego piekarnika i pieczemy 30 min w temperaturze 180 st.C.

Tak składniki wyglądają rano, po wyjęciu z lodówki. (wiem, nie za smacznie :D )

Mieszamy....

Tadaaa:

Smacznego! 

2 komentarze:

  1. I mnie tam nie było? Alee jedzonkoo... *...*

    OdpowiedzUsuń
  2. Om nom nom nom nom....aż wakacje przywodzą na myśl. Kocham takie ciasta.

    OdpowiedzUsuń